Jak sprawdzać czy moje dziecko opanowało materiał?

W jakim celu sprawdzamy?

Zanim zapytamy, jak można sprawdzać, czy dziecko opanowało wymaganą wiedzę, pochylmy się nad tym, po co w ogóle to robimy? Nawet prawo oświatowe wskazuje, że ocenianie polega na rozpoznawaniu poziomu i postępów ucznia oraz powinno służyć: informowaniu dziecka o jego poziomie, udzielaniu pomocy w nauce, udzielaniu wskazówek co do samodzielnego planowania rozwoju, motywowaniu dziecka do dalszych postępów, dostarczaniu informacji o szczególnych trudnościach lub uzdolnieniach dziecka.

Widać więc wyraźnie, że nawet w szkole jest zachęta do tego, aby ocenianie spełniało wiele funkcji. W praktyce, niestety, najczęściej polega na rozliczaniu z tego, co zostało zrobione i wyciąganiu negatywnych konsekwencji, jeśli postęp dziecka nie odpowiada z góry założonym przewidywaniom.

Bardzo mocno zachęcamy, aby w edukacji domowej odejść od modelu, w którym kontrola i ocenianie służą rozliczeniu lub wyciągnięciu negatywnych konsekwencji. Dziecko i rodzic i tak dźwigają sporą odpowiedzialność w związku z samodzielnym układaniem nauki. Nie wydaje się, żeby nakładanie na siebie dodatkowych ciężarów było jakkolwiek pomocne.

Zatem, jak psychicznie nastawić się na kontrolowanie postępów dziecka:

1. Chodzi o diagnozę, aby wiedzieć, w jakim punkcie jest dziecko, ile już jest zrobione, a ile jeszcze jest do zrobienia. Spróbujcie pomyśleć o tym w taki sposób: „Badam postępy dziecka po to, aby więcej o nim wiedzieć, bo dzięki temu mogę mu lepiej towarzyszyć w nauce”.

2. Badanie postępów dziecka może stanowić (i naszym zdaniem powinno 🙂 ) pretekst do rozmowy — o tym, co działa, co nie działa, co było trudne, a co łatwe. Czasem dziecko będzie miało problem z motywacją (wtedy dobrym lekarstwem bywa czas lub ustalenie opcji minimum, którą dziecko zrealizuje), czasem materiał okaże się zbyt trudny (w takim wypadku zawsze możecie odłożyć go na nieco później lub rozłożyć na mniejsze partie). W końcu ED to wolność 🙂 Pamiętajcie, że szczególnie dla małych dzieci (kl. 1-3) kilka miesięcy to wręcz epoka rozwojowa — na początku kl. 1 dziecko może mieć trudność z pisaniem, podczas gdy w drugiej lub trzeciej klasie niemal każde dziecko naturalnie wchodzi w etap, w którym pisanie przychodzi mu z większą łatwością.

3. Dzięki temu, że wiecie więcej, możecie lepiej wspierać dziecko. Widzicie, co jest największą barierą, więc możecie polecić ciekawy filmik na YT, pokazać wartościową książkę lub zabrać na spotkanie z osobą, która zainteresuje wybraną tematyką (często takie spotkania są organizowane w bibliotekach lub MDK-ach). Możecie też porozmawiać o barierach, które często tkwią w naszej głowie. Edukacja (każda, nie tylko domowa) powinna być przygodą do lepszego poznania siebie, swoich pasji, zrozumienia otaczającego nas świata. Popatrzcie na diagnozowanie postępów dziecka jako na szansę, aby je do tego przybliżyć.

Narzędzia oceny postępu – do czego warto się uciec?

Tak wiele, jak rodzin w ED, tak wiele stylów sprawdzania wiedzy. Żaden z nich nie jest gorszy bądź lepszy wszystko zależy od potrzeb Waszych i Waszego dziecka. Poniżej przegląd kilku najpopularniejszy, które możemy polecić z praktyki pedagogicznej.

Zaproszenie dziecka do samosprawdzania

Jest to bardzo wartościowy (i często niedoceniany) mechanizm. Jego największą siłą jest to, że dziecko uczy się na własnych błędach. Samo stara się je wytropić i szuka lepszych rozwiązań. Jak to może wyglądać w praktyce?

Załóżmy, że dziecko pisze krótkie wypracowanie (na dowolny temat), po jego napisaniu proponujemy, aby poczytało w internecie/książkach, jak inne osoby rozwiązały ten problem, na co zwróciły uwagę. Następnie zachęcamy do zrobienia „komentarza” (niekoniecznie spisanego 🙂 ) do własnego zadania i zrobienia lepszej wersji.

Rozmowa

O jej plusach sporo mogliście przeczytać w poprzednim podpunkcie. O co chodzi? Zamiast skupiać się na tym, jaką ocenę dziecko dostałoby „w normalnej szkole” oraz czy umie tyle samo co koledzy ze starej klasy, spróbujcie przyjrzeć się postępowi własnego dziecka bez niepotrzebnych porównań. Zapytajcie jaką najciekawszą informację dzisiaj przeczytało albo jaki temat/zadanie było dziś największym wyzwaniem, a następnie zacznijcie rozmowę na temat tych fascynacji lub trudności.

Podczas rozmowy zwróćcie uwagę na to, jakie umiejętności wykorzystywało w toku własnej pracy Wasze dziecko, jak komunikatywnie opowiada o tym, co się u niego wydarzyło, jak świadomie podchodzi do nauki i wyzwań z nią związanych. Czynników do wzięcia pod uwagę może być o wiele, wiele więcej — te są tylko przykładowe. Na ich podstawie patrzcie, jak rozwija się Wasze dziecko, a nie na podstawie tego, ile rzek potrafi wymienić z pamięci, bo to bardzo ulotne 🙂

Prezentacja przed (choćby małą) publicznością

Częstym zarzutem wobec ED jest to, że dzieci nie są wystawione na sytuacje stresowe i przez to nie poradzą sobie w późniejszym życiu. Można zastanowić się nad „sztucznym” stworzeniem takich nieco bardziej stresujących sytuacji — takie doświadczenie może być bardzo wartościowe. Oprócz tego prezentacje mają inny, świetny aspekt — pozwalają dziecku na pochwalenie się zdobytą wiedzą. Dzięki temu mogą wzmagać motywację wewnętrzną — dziecko, zamiast starać się wyłącznie o oceny, stara się wiedzieć więcej, bo widzi, że pozwala mu to uczestniczyć w ciekawszych rozmowach, zainicjować wartościowe spotkanie.

Brzmi to bardzo górnolotnie, ale do zorganizowania takiego spotkania nie potrzeba wiele. Możecie zaprosić dziadków, kuzynów albo przyjaciół z sąsiedztwa (warto, aby były to osoby, przy których dziecko czuje się komfortowo). Prezentacja wcale nie musi być długa i nie musi oznaczać PowerPointa — dziecko może opowiedzieć o swoim hobby, pokazać swoje rysunki, zagrać na instrumencie albo zorganizować quiz ze swojego ulubionego tematu. Sposobów jest mnóstwo i z praktyki wiemy, że sprawdzają się u naszych uczniów.

Przygotowanie projektu

Dzieci najlepiej uczą się w działaniu i dodatkowo, gdy to działania sprawia im radość, jest dla nich zabawą. Większość tematów szkolnych da się ubrać w formę projektu. Bardzo popularne wśród uczniów edukacji domowej są lapbooki — czyli własnoręcznie robione książeczki na różne tematy, w dowolnej formie i artystycznym wyrazie.

Oprócz lapbooków można robić także inne formy projektów np. filmiki tematyczne, pisać opowiadania, robić albumy ze zdjęciami na dany temat i mnóstwo, mnóstwo innych. Jak taki projekt może służyć sprawdzaniu postępów? Jako rodzic, widzisz, z jakim materiałem zapoznało się dziecko. Możesz podpytać o informacje, które pojawiły się w projekcie, a przed egzaminem zachęcić dziecko do przejrzenia projektów dla przypomnienia.

Wyniki na platformie

Zawsze, jako rodzice, możecie zerknąć na wyniki procentowe dziecka z kart pracy na platformie. Może to stanowić dla Was jakiś wyznacznik, dodatkową informację. Choć oczywiście należy pamiętać, że procent z karty pracy nie musi przekładać się bezpośrednio na wynik egzaminu.

Sprawdziany, testy, karty kontrolne

Wiemy, że niektórzy rodzice korzystają w domu z gotowych sprawdzianów czy testów kontrolnych. Jeśli daje to dziecku i Wam poczucie bezpieczeństwa i służy rozwojowi dziecka, to można z takich pomocy korzystać. Zachęcamy jednak, aby pamiętać, że ED to nie musi być szkoła w domu i warto najpierw sprawdzić, czy sposoby sprawdzania postępów nie będą dla Was lepsze.


Opublikowano

w

przez

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *